środa, 15 lipca 2015

Jak się piszę tekst?


 

Napisanie dobrego tekstu można porównać do seksu z grubą kobietą. Najpierw się załamujesz, bo nie wiesz, od czego zacząć. Zaczynasz płakać i mówić, że się do tego nie nadajesz. Gra wstępna jest obrzydliwa i tylko pogarsza sytuację. Przychodzą Ci do głowy nowe pomysły, jednak po chwili dociera do Ciebie, że są beznadziejne, a w dodatku ktoś wcześniej już je wykorzystał. Jak chcesz być jedyny w swoim rodzaju, skoro w tej branży wszystko już było!? No nic…Załamany uderzasz w klawisze, ale słyszysz tylko beznadziejne jęki. Chce Ci się rzygać na sam widok, ale walczysz dzielnie. To nie jest zwykła rozprawka szkolna na WDŻR. Ty walczysz o siebie! I wtedy… nagle palce zaczynają stukać i jeździć same. Pot leci Ci po twarzy.  Szybko zrozumiałeś, że jesteś na dobrej drodze do zaspokojenia siebie i tej grubej baby, którą nagle polubiłeś. Przed oczami pojawiają Ci się pomysły na kolejne książki, wiersze i opowiadania. Świat staję się bardziej przejrzysty, pomimo olbrzymiej ilości włosów, które zasłaniają Ci drogę do sukcesu. Oddajesz się całym ciałem i umysłem. Wtem mózg podpowiada Ci nową idee. Zdecydowanym ruchem klepiesz babę w dupę i wchodzisz z trzecią falą. Wena twórcza bardzo pomaga by dojść… do sukcesu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz